Upał
1067
tytuł:
Upał
gatunek:
calypso
muzyka:
słowa:
człek ledwie żywy
chodzi leniwy
Upał, o, upał,
i spać mu się ciągle chce
Upał, o, upał,
i spać mu się ciągle chce
Upał, upał,
nawet pies z kotem
chrapie pod płotem
Upał, o, upał,
trzeba więc zdrzemnąć się.
Upał, o, upał,
trzeba więc zdrzemnąć się.
Leżysz pod palmami jak zwalony pień,
pijesz wodę, jesz banana
i tak jakoś życie płynie cały dzień
od samego rana aż po nocy cień.
O, upał, upał,
w nocy się żyje,
tańczy i pije
Upał, upał,
lecz teraz jeszcze nie.
Upał, upał,
lecz teraz jeszcze nie.
Rano, gdy się umyjesz
w chłodnych głębinach mórz
wtedy wreszcie odżyjesz
i robił byś coś już.
Ale czy się opłaca
wtedy do pracy brać?
Cóż to będzie za praca,
Cóż to będzie za praca,
gdy słońce zacznie grzać.
05.06.2019
słowa kluczowe:
Tekst od Iwony.
Upał, upał,
człek ledwie żywy chodzi leniwy
Upał, o, upał,
i spać mu się ciągle chce
Upał, upał,
nawet pies z kotem chrapie pod płotem
Upał, o, upał,
trzeba więc zdrzemnąć się.
Leżysz pod palmami jak zwalony pień,
pijesz wodę, jesz banana
i tak jakoś życie płynie cały dzień
od samego rana aż po nocy cień.
O, upał, upał,
w nocy się żyje, tańczy i pije
Upał, upał,
lecz teraz jeszcze nie.
Rano, gdy się umyjesz
w chłodnych głębinach mórz
wtedy wreszcie odżyjesz
i robił byś coś już.
Ale czy się opłaca wtedy do pracy brać?
Cóż to będzie za praca, gdy słońce zacznie grzać.
Upał, upał,
człek ledwie żywy chodzi leniwy
Upał, o, upał,
i spać mu się ciągle chce
Upał, upał,
nawet pies z kotem chrapie pod płotem
Upał, o, upał,
trzeba więc zdrzemnąć się.
Leżysz pod palmami jak zwalony pień,
pijesz wodę, jesz banana
i tak jakoś życie płynie cały dzień
od samego rana aż po nocy cień.
O, upał, upał,
w nocy się żyje, tańczy i pije
Upał, upał,
lecz teraz jeszcze nie.
słowa Tadeusz Kryska-Karski